czwartek, 29 listopada 2012

i jak sie wyrobic hmmmm...

czy wy tez macie ten sam problem co ja ??? jak dla mnie doba powinna byc owiele dłuższa przynajmniej ta przed świetami bożonarodzeniowymi dosłownie nie moge sie z niczym wyrobić, ociagam się  ale to chyba tez ta smieszna pogoda tak działa na człowieka z rana posprzatam a jak sie uda zasiadam z gorąca zieloną herbatka ( moja ukochana ) do biureczka i maluje ... pomału nadrabiam zaległości w komentarzach patrze na te wasze cudeńka i podziwiam ... 
ach i taka nowinka jakiś czas temu moje dziewcze mówi do mnie 
- mamo nie ubieraj mi więcej spódniczki do szkoły
- a dlaczego
- bo maciek za mną cały czas gania i woła na mnie królowa
- to może się zakochał
- yhyhyhyh
i co tu poradzic na dziecięca miłośc, po dzisiejszej zabawie andrzejkowej moje dziewcze stwierdziło że nie chche sukienek bo maciek za nią gania ...
i jeszce taka ciekawostka moja córa była wczoraj pierwszy raz na basenie szkolnym i ja z dwiema paniami pojechałyśmy jako opiekunki no wiec ku mojemu zdziwieniu amelcia wlazła do wody i starała sie robic co pan kazał ... ale jak się zachłysła woda wyszła z płaczem pszesiedziała ok 5 minut na reczniku i po namowie kolezanki weszła do wody w trakcie tego siedzenia pan instruktor podszedł do amelci i mówi " idz tez ugrysć wode " to sie rozesmiała ... ale jestem z niej dumna że sie odwazyła i dawała sobie dzielnie rade a jak wróciła do domku stwierdziła że dalej chce chodzić na basen :D 
hmmm ... a dzis pokaże wam 3 deseczki które zgłaszam na wyzwanie do Wioli
namalowane już jakiś czas temu tylko czekały na swoja kolej aby się zaprezentowac ...










ach i powiem wam ze dzis kosztowałam przepysznego placuszka upieczonego przez pewna mame Amelki koleżanki z klasy ...

p.s jakby któs miał chęc na prywatna wymianke to zapraszam 

dziekuje wam za cudne komentarze pod poprzednim postem csłuski 


sobota, 24 listopada 2012

skrzyneczka i skarb od babci

dzis i wam pokaże szkatułke jaką ostatnio zrobiłam ( oczywiscie jesli się komus spodoba mozna ja kupić), akurta szykuje bombeczki bo ostatnio mało czasu mam na nie a zostało mi nie dużo dni do jarmarku .. 
osttanio byłam w kauflandzie ( co mi się naprawde zadko zdaża ) i kupiłam córci kolorowanke z projektowanie ubrań monster high i stwierdziłam ze schowam koło garnków ( miała to byc tylko chwilowa kryjówka ) a moje dziecie wczoraj szukało miseczki na chrupki i wyskakuje mi z kuchni z krzykiem mamo to dla mnie no i cóż mikołaj w tym roku juz kolorowanki z monsterkami nie przyniesie a Amelcia cała w skowronkach hehhe dobrze ze inne prezenty pochowane 





jakis czas temu byłam u mojej babci której kiedys wspomniałam o włóczce na włoski czy ma i babcia mi same slicznosci z szafy wyciagneła mnóstwo kordonków i włóczki i jaki koronki cudne ach ... a te wszystkie skarby maja ponad 28  lat jeszce sa z czasów jak babcia pracowała jak to nazwała " za jej młodości" ...





moja maszyna dalej nie szyje ... ale ostatnio zapragnełam coś miec tzn coś dla słoneczek do pokoju i szyje recznie wieczorami jak juz w oczach mieszaja mi się kolory farb ... ciekawa jestem efektu ale co to za pewne bedzie pokazane w nastepnym poście bo jeszcze troszke i skończe hihih 

pozdrawiam was ciepluteńko i dziekuje za komentarze 

p.s listy do mikołaja napisane ?? .. moje słońca już napisały tylko mama jeszcze mysli nad prezentem ... chodz bardziej mi się podoba zwyczaj jak dzieciaczki po wigili rozpakowuja prezenty u mojego meza tak było i jest do tej pory ... 

całuski

wtorek, 20 listopada 2012

bombki.. komu bombki :D

moje  słoneczko juz w szkole, maz w pracy a drugie słoneczko smacznie chrapie a ja się szykuje i do kiermaszu i do innych kilku rzeczy a kiermasz tzw wystawa będzie 13 grudnia wiec nie dużo czasu zostało, a stwierdziłam ze musze porobic sobie jakies wizytówki i ulotki wiec bede myśleć nad projektem ...
a dziś w planie mam skończenie dwóch deseczek i namalowanie chocby 2 bombek więc zobaczymy wieczorem czy moj plan sie powiódł hihi
mam pytanie czy prenumerując gazetke "dekoracja ciast" bo czekam na dwa numery 4 i 5 i do tej pory ani widu ani słychu a juz dzwoniłam dwa raz i miły pan powiedział ze została wysłana 9 listopada a na poczcie nie ma gdyż sprawdzałam a zła chodze mam nadzieje ze dziś listonosz ja przyniesie 
 kiedy będziecie pierniczki piec za mną  juz pomalutku chodza wiec mysle ze może na drugi tydzień z maluszkami upieke w tamtym roku prawie ani jeden sie nie ostał więc teraz musze z podwójnej porcji conajmniej zrobic i schowac przed moimi łasuchami :D
a dziś pokaze wam 2 bombeczki oczywiście recznie malowane 

pierwsza bombka 



druga bombeczka 




i jak wam sie podobają sanie na pierwszej bombce tak mnie korciły aby namalować że musiałam to zrobić czasem tak mam że jak mnie coś korci i chodzi za mnąmusze to namalować heheh
pozdrawiam ciepluteńko wszytkich 

niedziela, 18 listopada 2012

apel o pomoc

prosba do was wszytkich ... 
dostałam niedawno meila z prosba od mamy Piotrusia czy mogłabym podarowac jakiś swój tworek na kiermasz na rzecz ratowania serducha Piotrusia i oczywiscie z wielgaśną przyjemnoscia się dołączę pod koniec listopada wyśle kilka drobiazgów ...
 1 grudnia - kiermasz rękodzieła, z którego dochód przeznaczony będzie na ratowanie serduszka Piotrusia. Skontaktuj się z mamą chłopczyka, jeśli zajmujesz się rękodziełem i chcesz przesłać na kiermasz dla Piotrusia swoje prace: ręcznie robione zabawki, ozdoby (także świąteczne), biżuterię, kartki, grafikę i obrazy, przedmioty codziennego użytku, tekstylia i inne - co wam tylko wpadnie do głowy , liczy sie każda rzecz nawet najmniejsza nas to dużo nie kosztuje a dla takiego maleństwa znaczy wiele . 
o wszytkim możecie pzreczytać na blogu mamy Piotrusia który ma 3 latka ... 




nie bądzmy obojętni, pomózmy maluszkowi ... 

pozdrawiam was i licze ze choć niektóre z was pomoga i jesli zechciałybyście opublikowac informacje o Piotrusiu byłabym wam wdzieczna a zwłąszcza mama chłopczyka i on sam 

sobota, 17 listopada 2012

bombki i pech

i jak wam tydzień minoł .. u mnie nawet bajka ... 
wczoraj miałam chęć uszyć moim małym groszkowe imiona ale niestety usiadłam do maszyny i pech pzrestała szyć najgorsze to ze nie wiem co jej jest poprawiałam igłe sprawdzałam na dwóch pedałach czy działają, słychac jak silnik sie rusza ale igła nie szyje, mąż wczoraj rozkręcił maszyne a dziś bedzie zaglądać do niej a jak nie to wypada mi ją oddac do naprawy w jedynym w sanoku zakładzie gdzie wcale sobie tanio nie licza ... i się obawiam że moje szyjące ozdoby świąteczne będą musiały zaczekac na drugi rok wrrrrrr ... a może wam się cos takiego z maszyna przydarzyło ??
a tak na rozweseleniem mam dwie bombeczki powstało ich ostatnio kilka i kilka deseczek wiec beda one głównym tematem najbliższych postów, oczywiście bombeczki sa recznie malowane na bombce o średnicy 10 cm  ...

bombka pierwsza 




bombka druga 




u mnie ostatnio cały czas swieci słoneczko az się chce na spacerki chodzić, a moje szkraby chyba sie nie wyspały obie robią się dziś strasznie marudne ... 

dziękuje za odwiedzinki i polubieniu mojej strony na fb, do niektórych was chchiałam wejsc ale nie mogłam polubić czasem tak jest że nie pojawiają mi się wszystkie przyciski wiec bede nadal próbowac ...

miłego weekendu 

środa, 14 listopada 2012

i znowu pierwsze hhe

no wiec rano mąz poszedł odprowadzić córe do szkoły i mówi że mała musi miec na jutro fartuszek bo ma zajęcia kulinarne wiec stwierdziłam że nie ma gdzie kupić takiego fartuszka wyszperałam materiałki i uszyłam dwa jeden dla starszej drugi dla młodszej, ale jak poszłam po amelke okazało sie ze tylko drugie klasy mają te zajęcia wiec Amelci fartuszek zostaje w domku heheh ... 



miałam dodac ejdno z tych zdjec ale ich minki mnie rozbrajają :D


oba fartuszki maja kieszonki jeden ma serducho i się róznią, wiec kłótni nie będzie :D ... mozna powiedziec ze sa dwustronne gdyz szyłam im podwójnie materiałek ... i na dodateg na czerwonej falbance złamałam igłe w maszynie na szczęscie jeszcze miałam zapasową ufff ...
a jak wam dzień minął ...
mi to ostatnio czas leci ale juz prawie skończyłam wszystkie zaległości zostały mi trzy dosłownie drobiazgi hihihi .. więc dziś nocko witaj przy farbkach ...

dziękuje za komentarze i za odwiedzinki ostatnio nie mam czasu aby do was zajrzec ale nadrabiam nadrabiam i kukam i podziwiam na fb ... 
zapraszam was rózniwez do polubienia mojej strony na FB ... i do odwiedzin w sklepiku pozdrawiam ciepluteńko 

sobota, 10 listopada 2012

pomału

jaka macie pogode u mnie od rana słoneczko slicznie swieci a ja mam wene do malwoania i najlepsze jest to że moje słońca sa tak grzeczne ze mamusi pozwalaja bez problemu zająć sie swoim hobby ...
osttanio powstało kilka drobiazgów a dzis pokaze wam dwa deseczke która jest dosc duza ... a mikołajek jest przezabawny, deseczka ma 30 cm wysokości jakby komuś sie spodobała to czeka na swojego własciciela <TU>





i co sądzicie może byc taki mikołajek tildowy??

a teraz świeżutka dopiero co skończona mała tacka (22cm) , z motywem który kiedys za dawnych czasów wynalazłam na internecie i stwierdziłam ze może uda mi sie na nim wzorowac i powstało oto taki cosik 
jakby któs był chętny to tacka jeszcze nie ma swojego włąsciciela można ja nabyć <TU>





i co sądzicie o takich drobiazgach świątecznych ?? ... mam w planie uszyc małym poduszki na krzesła do biurek więc zobaczymy jak wyjdzie ale to pewnie dopiero w poniedziałek chyba ze jutro moja saruszke wyciągne ...

moja najmłodsza córa wczoraj mnie zdziwiła wysypała jakis tam swoje drobiazgi z torebki i mówi
 " o jezusiek" hmmm a skąd takie słówko powtarza dosłownie jak papuga za starsza i tak codziennie zaskakuje coraz bardzie 
pozdrawiam was ciepluteńko i przypominam jeszcze o candy mozna sie zapisać ... 


piątek, 9 listopada 2012

chwalipieta

i jak wam czas leci ja mam ten tydzień dosłownie strasznie zaplatany, a poczatek następnego to bedzie dopiero masakra i wywiadówka i jedna bardzo wazna sprawa ale o tym kiedy indziej ... 
a pogoda śmiszna potrafi zaswiecic i zaraz deszczem lunie ... 
moje dzieciaczki pomału zasypiaja i posprzatam a potem musze wreszcie usiąść do swojego kacika i zaczać porządnie sie przygotowywać ze wszystkim do swiat :D ...
a teraz bede sie bawi w chwalipiete jakie slicznosci do mnie ostatnio zapukały udało mi sie wygrac w candy u cichemarzeniaciiii ... bardzo bardzo dziekuje same popatrzcie jakie cudności ... ptaszorki w sam raz na dekoarcje swiateczna, miom córa strasznie spodobały sie mydełka kotki których nie mam juz jak pokazac bo sa pochowane i oczywiscie zanim zdążyłam zrobić zdjecie mój mąż z najmłodsza spałaszowali czekolade która była przepyszna widac ze łasuchy ... wszytsko strasznie mi sie podoba ... cudeńka 





a moze wam dopisze szczescie gdyz Cichemarzenia zorganizowała nastepne candy mikołajkowe <TU>, same cudnosci do wygrania skorzystajcie moze a nóz do kogos z was powedruje prezencik ... 
dziekuje za odwiedzinki i komentarz ei bardzo witam nowe obserwatorki do których pomalutku bede zagladac aby zobaczyc jakie cudnosci tworzycie ... pozdrawiam ciepluteńko i życze miłego wieczorku 

poniedziałek, 5 listopada 2012

smętnie

dosłownie dzis jest smętna pogoda i deszcz siąpi strasznie i szaro w domu jakoś tak dziwnie ... najmłodsza troszke marudna pewnie na tą wstrętna pogode, ja jednak od deszczu wole snieg, jakos przyjemniejszy jest ... moje słoneczko oglada kubusia puchatka na disney junior, nawet jej do gustu bajeczka przypadła ale nie przebije "dora poznaje świat" heeh ...
a co aj wczoraj zrobiłam uszyłam w swoim życiu pierwsza poszeweczkę patchworkowa a dziś druga ... pierwsza jaest w zielona krateczka dla mojej córy a druga też dla dziewuszki hihihi ... przygotowałam sie na słowa krytyki wiec mozecie smiało pisac heheh 





jedynie co dziś mozna to szyc taka ciemnica jest ale moz ewieczorem sie pokusze na nadrabianie zaległosci w malowaniu teraz moje słonce nasiłe próbuje mi do buzi włożyc płatki kukurydziane hehhe 
a jaka u was pogoda też taka smętna ??

dziekuje za miłe słowa pod poprzednim postem ... kolejne bombki namalowane tylko czekaja na polakierowanie bo bez lakieru to sa takie nie błyszczace hehe 

pozdrawiam was ciepluteńko

piątek, 2 listopada 2012

znowu bombka

i jak wam minoł dzień na grobach, myśmy zrobili sobie spacerek zaraz po obiedzie Nadunia zachwycona ale jednak jak szkrab juz bez wózka to łapie za wszystko po kolei od gorących zniczy po wszelkie kwiat wiec nie dało rady niestety długo pospacerowac ... 
ostatnio nadrabiam z bombkami ta juz wczesniej namalowana ( oczywiscie szklana bombeczka ) tylko nie było kiedy ją pokazac strasznie mi sie spodobała wiec stwierdziłam ze powstana takie może 3 jeszcze wiadomo ze każda bedzie sie róznić niestety nie umiem identycznie powtórzyć każdego ruchu pedzla hhee ...
jest to jedna bombeczka pokazana z kazdej strony ...





dziś mało weny do pisania, moze dlatego ze za długo pospałam ?? ...
ach swieta za niedługo a u mnie zero sniegu miniaturkowy bałwanek wczoraj stracił głowę, Nadunia mu ja zlikwidowała i już dziś bałwanka nie ma ... czekamy tylko na wielki snieg ale nie ciapę ale taki z prawdziwego zdarzenia, taki na którym można sankami jezdzic i lepic iglo ... hehhe
pozdrawiam was ciepluteńko i życzę cudnego długiego weekendu całuski